Menedżer generalny Maple Leafs Treliving mówi, że „DNA” w zespole musi się zmienić po przegranej w play-offach z Panthers

Brad Treliving, dyrektor generalny Toronto Maple Leafs, powiedział, że po kolejnym nieudanym meczu play-off można spodziewać się zmian w przerwie między sezonami.
I nie tylko w składzie, ale także „między uszami”.
Biorąc za przykład broniącego tytułu mistrza Pucharu Stanleya zespołu Florida Panthers, Treliving powiedział na spotkaniu podsumowującym sezon w czwartek, że muszą nastąpić zmiany w „DNA” drużyny, która nadal zawodzi w ważnych momentach play-offów, mimo sukcesów w sezonie regularnym.
„Musimy nadal zmieniać i rozwijać nasze nastawienie, i musimy znaleźć sposób na stworzenie zespołu… aby być najlepszym w najbardziej krytycznych momentach” – powiedział Treliving.
Toronto zakończyło sezon zasadniczy na pierwszym miejscu w Dywizji Atlantyckiej i pokonało Ottawa Senators w pierwszej rundzie, odnosząc zaledwie swoje drugie zwycięstwo w serii play-off w ciągu ostatnich 20 sezonów.
Wydawało się, że Leafs są gotowi na przełom, gdy wygrali dwa pierwsze mecze drugiej rundy przeciwko Panthers i wyszli na prowadzenie 3-1 w trzecim meczu, by następnie oddać prowadzenie przeciwnikowi i ostatecznie przegrać w siedmiu meczach.
Częścią tego niepowodzenia były bolesne porażki 1-6 na własnym boisku w meczach 5. i 7., dodatkowo frustrujące w obliczu zwycięstwa 2-0 w 6. meczu na Florydzie, co było prawdopodobnie najbardziej kompletnym występem Leafs w tym sezonie.
„Mistrzowie mają zdolność do zachowania spokoju i bycia w najlepszej formie, gdy jest to najbardziej potrzebne” – powiedział Treliving. „To obszar, w którym musimy się poprawić”.
Treliving powiedział, że porażka w siódmym meczu „będzie ze mną”.
Podnieśli poprzeczkę w naszej dywizji, podnieśli poprzeczkę w lidze. I do tego dążymy. — Brad Treliving, dyrektor generalny Maple Leafs, o mistrzu Konferencji Wschodniej, Florida Panthers
„Tego ranka czułem się naprawdę dobrze” – powiedział. „Atmosfera wokół zespołu… a potem mieliśmy taki wynik, jaki mieliśmy”.
Treliving docenił Florydę, która w pięciu meczach finału Konferencji Wschodniej pokonała Karolinę i awansowała do trzeciego z rzędu finału Pucharu, za to, że zawsze potrafiła znaleźć sposób na dobrą grę w momentach, które były ważne.
„Jest powód, dla którego są mistrzami, jest powód, dla którego wracają po raz trzeci” – powiedział Treliving. „Ustawili poprzeczkę w naszej dywizji, ustawili poprzeczkę w lidze. I do tego dążymy”.
Zmiany już się rozpoczęły w Toronto, a drużyna odmówiła przedłużenia kontraktu prezesa Brendana Shanahana po 11 sezonach. Prezes i dyrektor generalny Maple Leaf Sports & Entertainment Keith Pelley powiedział, że nie zastąpi Shanahana, a zamiast tego będzie ściślej współpracować z Trelivingiem i głównym trenerem Craigiem Berube.
Pod wodzą Shanahana Leafs odbudowali podupadający zespół wokół „czwórki podstawowych” napastników: Austona Matthewsa, Mitcha Marnera, Williama Nylandera i Johna Tavaresa.
Choć drużyna odnosiła sukcesy indywidualne i w sezonie zasadniczym — Leafs awansowali do fazy posezonowej w każdym z ostatnich dziewięciu sezonów, a Matthews zdobył trofeum Harta jako MVP ligi i trzy nagrody Rocket Richard jako najskuteczniejszy strzelec — Leafs ponieśli porażkę w fazie posezonowej.
Mają 0-6 w 7. meczu w ciągu ostatnich ośmiu sezonów, a dwie z tych porażek przytrafiły się Trelivingowi. Zawodnicy wydają się więdnąć pod presją, by grać dla zagorzałej rzeszy fanów, która nie świętowała zwycięstwa w Pucharze Stanleya od 1967 roku.
Treliving wprowadził kilka zmian przed sezonem, aby spróbować rozwiązać ten problem, dodając niezłomnego obrońcę Chrisa Taneva i bramkarza Anthony'ego Stolarza, który miał fantastyczny sezon, zanim doznał kontuzji w meczu 1 drugiej rundy. Berube, trener bez zbędnych ceregieli, który poprowadził St. Louis Blues do tytułu Pucharu w 2019 roku, został sprowadzony, aby zastąpić popularnego, ale ostatecznie nieudanego Sheldona Keefe'a.
Zmiany w przerwie między sezonami będą prawdopodobnie bardziej znaczące, ponieważ zarówno Marner, jak i Tavares mają stać się wolnymi agentami od 1 lipca.
Oczekuje się, że Marner będzie jednym z najcenniejszych nabytków na rynku, a Treliving stoi przed trudnym zadaniem ponownego podpisania z nim kontraktu, nawet jeśli władze Leafs uważają, że nadal pasuje on do przyszłych planów zespołu.
Treliving nazwał Marnera, który znosił większość gniewu fanów Toronto z powodu niezliczonych porażek w play-offach, „gwiazdą”. I nazwał siebie „wielkim fanem Johna Tavaresa”.
Ale jego krótka odpowiedź, gdy omawiał przyszłość UFA — „Zobaczymy”.
„To teraz emocjonalne” – powiedział Treliving. „Moja rozmowa z Mitchem brzmi: „Zróbmy krok wstecz, weźmy głęboki oddech. Muszę się odprężyć”.
cbc.ca